Musi umazać się krwią i przejść przez piekło. Nie ma innego wyjścia. Piekło to jedyna droga do zrozumienia. Piekło to miłość.
Lubię książki Marcela Mossa, a gdy dowiedziałam się o planowanej
premierze "Pokaż mi", już byłam jej ciekawa. Co takiego może kryć się
pod pojęciem „thriller erotyczny”? Czyżby to miała być jakaś rewolucja w literaturze?
Łukasz ma wystarczająco dużo problemów w życiu prywatnym jak i zawodowym. Zmiany w firmie, szefowa, która jak mu się wydaje próbuje go zniszczyć i dziewczyna, z którą ostatnio gorzej się dogaduje. Ale takiego obrotu spraw nie mógł się spodziewać. Bo jak mógłby przewidzieć, że niewinna aplikacja na telefon zainstalowana za namową przyjaciela wywróci jego życie do góry nogami? Jakie konsekwencje przyniesie ten jeden nierozsądny krok? Do czego może posunąć się osoba po drugiej stronie ekranu, by osiągnąć swój cel? Co właściwie chce osiągnąć wciągając go w swoją grę, pełną coraz bardziej wymagających zadań? Ile Łukasz może poświęcić nieznajomej kobiecie z aplikacji? I dokąd go te jej zwariowane pomysły doprowadzą?
Internet to największe zło tego świata. Ludzie z natury są kłamcami, ale ekran oddzielający ich od prawdziwego życia sprawia, że puszczają im wszystkie hamulce. Nabierają odwagi i stopniowo toną w bagnie własnych iluzji.
Zacznę od bohaterów, bo warto przyjrzeć się bliżej
Łukaszowi. W powieści przewijają się retrospekcje dotyczące jego
dzieciństwa, które jak się okazuje nie było łatwe i przyjemne. Te epizody
podsycają napięcie, bo zastanawiamy się jaka w efekcie będzie ich wymowa
w tej powieści. I czy Łukaszowi nie przytrafi się coś gorszego niż
kiedyś... Na uwagę zasługują też postaci kobiece w tej książce. Jagoda –
narzeczona Łukasza – z pozoru poukładana, a przez to do bólu przewidywalna, ale
to właśnie Łukasz w niej lubi. Może czuć się przy niej bezpiecznie. I mimo,
że jego zachowanie budzi coraz więcej podejrzeń, Jagoda ma do niego pełne
zaufanie. Tylko na jak długo jeszcze? Jeszcze jedna postać kobieca była
przekonująca, ale nie mogę o niej za wiele opowiedzieć, żeby nie
zdradzić za dużo fabuły.
Po opisie fabuły nie spodziewałam się czegoś wybitnego, ale
spotkało mnie miłe zaskoczenie. Książkę czytało się szybko i z dużym
zainteresowaniem przewracałam kolejne strony, bo czułam, że autor szykuje coś
niesamowitego na sam koniec. Zakończenie rzeczywiście jest piorunujące. Zaś
cała historia daje dużo do myślenia. Jest przede wszystkim przestrogą, by
uważać na swoje kroki w sieci, bo tam nic nie ginie. Nigdy nie wiemy, kto
jest po drugiej stronie i jakie ma wobec nas zamiary. Zaś jeden
nieprzemyślany krok może rozpętać piekło...
Myślę, że książka jest warta uwagi. Ani chwili się nie nudziłam,
a przy okazji wymowa historii jest świetną przestrogą na obecne czasy, w których
każda nasza aktywność w cyfrowym świecie jest monitorowana.
Moja ocena: 7/10
Marcel Moss, Pokaż mi
Ilość stron: 381
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 3.06.2020
Będę miała tę książkę na uwadze na przyszłość.
OdpowiedzUsuńOjj niestety internet zgubił nie jedną osobę, książka jak najbardziej na czasie
OdpowiedzUsuńNiech nam miłość lekką będzie, gdy książka na sercu usiądzie. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuń