Mam wrażenie, że zmieniam się w inną osobę. Próbuję odnaleźć prawdę, dogonić wspomnienia, które mogą okazać się druzgoczące. Nadal czuję, że to absurd: jak można nie pamiętać kilku dni życia?
Nadrabiam zaległości. Zaprzyjaźniłam się z książkami pani Magdy, więc postanowiłam przeczytać wszystkie, które do tej pory się ukazały. Czytałam wiele entuzjastycznych recenzji, które mówiły, że książka „W pułapce” jest tą najlepszą. Czy rzeczywiście tak było?
Klara budzi się na klatce schodowej przed wejściem do swojego mieszkania. Nie spodziewała się, że tak skończy się impreza, z której wracała i wstyd jej z tego powodu. Jednak gdy włącza telefon, okazuje się, że impreza była w sobotę, a jest już wtorek. Bohaterkę ogarnia lęk i dziwne przeczucia. Jak można nie pamiętać dwóch dni z życia? Co mogło się z nią dziać przez tak długi czas? Zaczyna sobie przypominać pewne szczegóły, ale nie może znaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania. Kto może za tym wszystkim stać? Okazuje się, że nie tylko ją spotkało coś takiego. Rok wcześniej spotkało to inną kobietę. Czy spotkanie z nią pomoże rozwiązać zagadkę? A może przyniesie jeszcze więcej pytań i obaw...
Często porównujemy się z innymi, od początku wiedząc, że to zgubne i zupełnie niepotrzebne. Nie ma uniwersalnego modelu szczęścia czy tragedii, więc po co nam te konfrontacje? Jednak w tym momencie opanowuje mnie taki rodzaj lęku, który nigdy wcześniej nie gościł w mojej głowie. W tej strasznej i dziwnej historii nie chcę być wyjątkiem, elementem niepasującym do reszty kompletu.
Akcja jest podzielona na trzy tory. Najpierw poznajemy Klarę, główną bohaterkę. Potem przeskakujemy rok wcześniej odwiedzamy Berlin, gdzie mieszka Lisa i przyglądamy się temu, co może spotkać też Klarę. Próbujemy rozwiązać jej zagadkę, wnioskując co się przydarzyło Lisie. Jest jeszcze trzecia bohaterka, której imienia długo nie znamy, a to, co się z nią dzieje, może mieć decydujący wpływ na dalsze losy bohaterek, dlatego z niepokojem śledzimy rozwój akcji.
Dwie kobiety. Żadna z nich nie może się odnaleźć, po tym, czego doświadczyły. Dwa dni wyjęte z życia wciąż pozostają zagadką. I powodują, że strach i obawy o przyszłość towarzyszą im na każdym kroku. Bo co jeśli sytuacja się powtórzy? Co jeśli tym razem skończy się to gorzej, a tajemniczy sprawca ich nie oszczędzi? Napięcie w tej książce było odczuwalne i z każdą przeczytaną stroną rośnie, by przynieść nam zakończenie, które naprawdę szokuje. Czy to będzie historia, którą niedługo po przeczytaniu zapomnę? Na pewno nie. Ta historia ma uniwersalną wymowę i niesie też dla nas pewne ostrzeżenie. To, co przydarzyło się bohaterkom, może spotkać każdą z nas. I już zawsze jedząc brzoskwinie będę przypominać sobie o tym, co spotkało Klarę… Ale nie mogę zdradzić dlaczego 😊
Co do samych bohaterek, to nie do końca mnie przekonały. U Klary zaciekawił mnie wątek trudnego dzieciństwa i problemów z ojcem, ale nie był on w moim odczuciu dostatecznie rozwinięty. Trochę przeszkadzało mi też, że dwie historie są do siebie bardzo podobne i można się pogubić, gdy nie czyta się uważnie.
Czytałam wiele pozytywnych opinii o tej książce, ale nie do końca je podzielam. Muszę powiedzieć, że inne thrillery pani Magdy bardziej przypadły mi do gustu. W tę historię trudniej było mi się wczuć i wciągnąć. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest bardzo ciekawa, dobrze napisana, a przede wszystkim nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu do samego końca. Dla miłośników thrillerów psychologicznych jest to zdecydowanie pozycja obowiązkowa.
Moja ocena 6/10
Magda Stachula, W pułapce
Ilość stron: 298
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018
Nie słyszałam wcześniej o tej autorce... Ale może dlatego, że nieczęsto sięgam po twórczość polskich pisarzy :/
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie przykład, że polskie książki też mogą być dobre :)
UsuńNa pewno kiedyś się skuszę na książki p. Stachuli:)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńNie czytałam niczego tej autorki
OdpowiedzUsuńWarto spróbować ;)
UsuńNigdy o niej nie słyszałam - może zajrzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam koniecznie :)
UsuńSłyszałam że jej książki są ciekawe, ale jeszcze nie czytałam
OdpowiedzUsuńTrzeba spróbować :)
UsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale bardzo lubię thrillery, więc chętnie przeczytam któryś z nich, ale chyba nie zacznę od tego. 😊
OdpowiedzUsuńWszystkie są dobre, polecam 😊
UsuńPrzynajmniej fabuła zapowiada się ciekawie, bo w przypadku polskich autorek różnie bywa z oryginalnością...
OdpowiedzUsuńTutaj się nie zawiodłam, jest bardzo ciekawa :)
UsuńZdaje się, że będę zmuszona sięgnąć po jej książki, chodź przyznam iż czytałam wiele nieprzychylnych recenzji...
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero mnie zaciekawiłaś
Są zarówno nieprzychylne jak i dobre, ale warto dać jej szansę ;)
Usuńnowa autorka dla mnie:) może i się skuszę na jej twórczość:)
OdpowiedzUsuńWarto :)
Usuńok:D podejmę się tegoż czytania:D
UsuńCieszy mnie to bardzo :D
UsuńJa teraz kończę Orhana Pamuka☺
OdpowiedzUsuńNie znam, ale sprawdzę :)
UsuńTwórczość tej autorki jest mi nieznana, ale kto wie, może uda się to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej :)
UsuńJestem zaciekawiona tą książką :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCzytałam jedną powieść Pani Stachuli i nie powaliła mnie na łopatki. Także raczej chyba już nie skorzystam. Taki dość średniak to był. :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ale nie każdemu to samo się podoba.
UsuńCiekawa jestem czy mi spodoba się twórczość autorki. Różne opinie czytałam, więc sprawdzę. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba :)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, może niedługo nadrobię
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńHi Sabina! Thank you for sharing about this book :)
OdpowiedzUsuńThanks for visit :)
UsuńJa również sporo słyszałam pozytywnych opinii o tej książce. Sama może kiedyś sięgnę, jak skończę czytać w końcu to co mam u mnie na półce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oby jak najszybciej :D
Usuńjak ja Ci zazdroszczę tych wszystkich przeczytanych książek! kiedyś czytałam nałogowo. mam mocne postanowienie powrotu do tych pięknych czasów :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńNie miałam okazji jeszcze czytać książek Stachuli. Jak tylko coś mi wpadnie w ręce to z chęcią rozpocznę. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo warto :)
UsuńJa jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki ale moja przyjaciółka tak i bardzo polecała mi jej książki. Ja w tej chwili czytam książkę Miłość w czasach zbrodni o wojnie. Świetna.
OdpowiedzUsuńTwórczość Stachuli dopiero przede mną ;)
OdpowiedzUsuń