Jak sam tytuł wskazuje, ta książka jest przepełniona chęcią zemsty. Pytanie tylko - kto się na kim zemści? Stella, chce się wyprowadzić z rodzinnej Częstochowy, postanawia jeszcze na jakiś czas zostać, bo planuje zemstę na kimś, kogo obwinia za wszystkie swoje dotychczasowe krzywdy i niepowodzenia - to tak nie wchodząc w konkrety, bo za wiele bym zdradziła. Wie jednak z czym to się wiąże, a pobyt za kratkami przeraża ją chyba najbardziej. Pewnego dnia dostaje dość nietypowe "zlecenie". I choć rozsądek każe odmówić, oferowana za nie ilość pieniędzy jest zbyt przekonująca. I tutaj, jak można się spodziewać, zaczynają się schody. Nic już nie jest pewne, sama Stella nie jest gotowa na to, co finalnie ją czeka. A my przekonujemy się, że zemsta może być różnie pojmowana.
Tym razem mogę śmiało powiedzieć, że z książką miło spędziłam czas. Nie jest tak brutalnie jak w pierwszej części (czyżbym liczyła na więcej?), ale i tak mocnych scen nie brakuje. Tym razem wszystko jest bardziej wyważone, spokojniejsze, ale i tak docenicie tę lekturę, bo dzieje się sporo. I na pewno da do myślenia. Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że zemsta jest kobietą. Tu mamy do czynienia z niejedną zranioną kobietą. Czy to nie brzmi jak mieszanka wybuchowa? Przede wszystkim przekonacie się, jak wyrafinowany sposób na odegranie się na swoim przeciwniku może wymyślić człowiek, którego duma, poczucie wartości i wszystko, co było w życiu ważne, zostało mu odebrane.
Dla fanów thrillerów będzie to kolejna pozycja obowiązkowa.
Moja ocena: 7/10
Adrian Bednarek, Stella. Oblicza zemsty
Ilość stron: 424
Wydawnictwo: Zaczytani
Data premiery: 10.05.2024