czwartek, 22 sierpnia 2024

Czym szokuje "Dziwna Sally Diamond"?

Kiedy zobaczyłam polecajkę tej książki na jednym z profili instagramowych, wiedziałam, że nie spocznę, póki jej nie przeczytam. Spodziewałam się czegoś naprawdę spektakularnego. Czy spełniła moje oczekiwania?

"Dziwna Sally Diamond" zaskakuje czytelnika fabułą. Główna bohaterka czterdziestokilkuletnia Sally ma trudną przeszłość, o której dowiadujemy się z czasem coraz więcej. W momencie, gdy ją poznajemy, umarł jej ojciec, a Sally spaliła jego zwłoki. Myśli, że tego właśnie chciał. Po śmierci czyta jego listy, jednak zwlekała z tym zbyt długo. Co takiego chciał przekazać jej ojciec, a czego nie zdążył powiedzieć? 

Sally jest społecznie niedostosowana i kontakt z ludźmi stanowi dla niej wielki problem, ale z czasem udaje jej się to pokonać w pewnym stopniu. W pewnym momencie Sally dostaje pluszowego misia z tajemniczym listem i to stanowi impuls do zainteresowania się jej przeszłością, która nawet dla niej samej nie jest do końca jasna...

Fabuła jest prowadzona z dwóch perspektyw - Sally i jeszcze jednego bohatera z przeszłości, którego opowieść stopniowo rozjaśnia nam postać Sally. Nie mogę też zdradzać zbyt wiele szczegółów z książki, ponieważ jej urok tkwi właśnie w tym, że ma zaskakiwać. Ja sama sięgając po nią, nie znalazłam szczegółowego opisu fabuły - właśnie ta tajemnica mnie zaintrygowała. 

Sally jest jedną z ciekawszych bohaterek z jaką się spotkałam. Poznajemy czterdziestokilkuletnią kobietę, dla której zasady funkcjonowania w społeczeństwie są obce, a empatia jest czymś, co chciałaby wypracować. I poznajemy ją w momencie, gdy robi coś tak kontrowersyjnego, że głośno o tym w mediach. Porównałabym ją do bomby zegarowej - nie panuje nad wściekłością, zachowuje się nieprzewidywalnie i trudno sobie wyobrazić jej reakcję na różne sytuacje. To buduje w książce pewne napięcie - nie umiemy przewidzieć, co może się stać. 

Muszę jednak przyznać, że dla mnie ta książka okazała się niewypałem. Gdy skończyłam czytać, zastanawiałam się jak nazbierała tyle pozytywnych recenzji i wysokich ocen. Może po prostu tylko mi nie przypadła do gustu? Czyżby większość było naciąganych? A może po ich przeczytaniu nabrałam apetytu na coś naprawdę spektakularnego? Nie mogę powiedzieć, że mnie nie zaciekawiła, ale jednak po thrillerze spodziewam się więcej, a ten miał być naprawdę dobry. Nie zaskoczył, nie zszokował, nawet nie wywarł wrażenia na tyle, by zapamiętać go na dłużej. Nawet trudno mi określić, co w tym przypadku poszło nie tak, bo sam pomysł na fabułę miał potencjał. Nie podobało mi się po prostu prowadzenie akcji - było monotonnie i lektura nie wciąga. 

Nie polecam ani nie odradzam - ocenicie sami.


Moja ocena: 5/10

Liz Nugent, Dziwna Sally Diamond

Ilość stron: 384

Wydawnictwo: Znak

Data premiery: 15.05.2024


1 komentarz:

  1. Mimo wszystko zaciekawiłaś mnie , głównie treścią, a czy książka spełni oczekiwania, okaże się:-)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊