wtorek, 30 kwietnia 2019

Co zapoczątkowało koszmar? - Leonidy. Spektrum. Recenzja

Leonidy. Spektrum
Seria: Spektrum, tom I
Autor: Nanna Foss
Rok wydania:2016
Ilość stron: 540


Tej książki nie sposób nie zauważyć na półce. Intensywnie fioletowa okładka z trójkątnym pryzmatem tak przemówiła do mojej czytelniczej ciekawości, że sięgnęłam po nią, nie czytając nawet recenzji. Opis na okładce mnie zaciekawił już po pierwszych zdaniach, więc długo się nie musiałam zastanawiać. Mówią, że nie należy oceniać książki po okładce, ale w tym przypadku okładka naprawdę ma znaczenie. Tym bardziej, że jest w moim ulubionym kolorze.
Czego się po niej spodziewałam? Właściwie to nie do końca wiedziałam, czego mam oczekiwać, bo sam opis mówił nie wiele, a tylko intrygował, pozostawiając czytelnika w niepewności. Jesteście ciekawi, jaką zagadkę kryje ta książka?
Nanna Foss to duńska autorka, której debiutancka powieść została entuzjastycznie przyjęta w wielu krajach. "Leonidy" to pierwszy z dwóch tomów serii Spektrum. Drugi – "Geminidy", jeszcze przede mną. Trzeci zaś, z tego, co udało mi się wyszukać, nie jest jeszcze dostępny w języku polskim.
Po przeczytaniu początku stwierdziłam, że jest to zdecydowanie powieść dla cierpliwych, o czym świadczą nie tylko jej rozmiary, ale przede wszystkim tempo akcji. Akcja bowiem rozwija się powoli i stopniowo, dlatego nie polecę jej osobom, które już od samego początku spodziewają się mocnych wrażeń. Nie zniechęciło mnie to jednak i wytrwałam do końca, więc mogę powiedzieć, że było warto.
Być może istnieje granica, ile cierpienia tych, których kochamy, można zabsorbować, nie rozpadając się.
Bohaterowie to szóstka nastolatków. Emilia – główna bohaterka ma piętnaście lat, jest nieco niezdarna i nieśmiała, ładnie rysuje. i to prawie wszystko, czego się o niej dowiadujemy.  Mimo swojego dość młodego wieku, bohaterowie nie są jednak tak dziecinni jak się spodziewałam. Choć trochę się zawiodłam, bo nie są opisani tak przekonująco, bym mogła ich polubić.
Język autorki jest dość prosty, nie ma w książce bardzo rozbudowanych opisów, czasami raził mnie potoczny język, ale myślę, że nie dało się go uniknąć – w końcu książka jest o nastolatkach. Mimo tego, czyta się nawet przyjemnie i szybko.
To, co mnie pozytywnie zaskoczyło i zachęciło do sięgnięcia po drugą część, to oryginalna fabuła. W żadnej przeczytanej przeze mnie książce jeszcze coś takiego się nie powtórzyło. Nie chcę zbyt dużo zdradzać, bo zagadka powinna zostać zagadką. Powiem tylko, że bohaterowie z czasem dowiadują się o swoich nietypowych umiejętnościach, o które by się nigdy nie podejrzewali. Szkolne problemy, które do tej pory miały najwyższą rangę, przestają mieć znaczenie w obliczu tego, co może ich czekać. Nie jeden raz będą się obawiać o własne życie i uciekać przed niebezpieczeństwami. Wspólnie z nimi zastanowicie się nad tym, gdzie są granice między snem a rzeczywistością. Czy to sen, który miała Emilia zapoczątkował całą serię zdarzeń i spowodował, że są w śmiertelnym niebezpieczeństwie? A może staruszka oskarżająca ją o spowodowanie końca świata miała w tym swój udział? Zastanowicie się też, gdzie leżą granice między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością. Ale co dokładnie odkryją bohaterowie i jakim problemom będą musieli stawić czoła, to już dowiecie się czytając tę niezwykłą powieść 😊
Na wiele pytań nurtujących mnie przez cały czas czytania tej książki poznałam odpowiedzi dopiero pod sam koniec. W ostatnich rozdziałach zarówno dosłownie jak i w przenośni byłam świadkiem niezłej zadymy. Zaś drugie tyle pytań pozostało jeszcze nierozstrzygniętych, co zmusza mnie do sięgnięcia po drugi tom cyklu jak najszybciej.
Mimo tego, tego, że postaci bohaterów mnie nie zachwyciły i w zdecydowanej większości książki tempo akcji było dość wolne, to jednak uważam, że jest godna polecenia ze względu na swoją oryginalną fabułę. Autorka bowiem swoją pierwszą powieścią wprowadza nas w świat fantastyki, jakiego dotąd jeszcze nie znaliśmy. Pierwsza część mnie zaintrygowała i z chęcią sięgnę po kontynuację.
Moja ocena: 6/10

41 komentarzy:

  1. To raczej nie jest książka dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nidy nie oceniam po okładce (wszak nigdy nie wiem na co trafię), ale zawsze sięgam po tą, która mi się wizualnie podoba. ZAWSZE. Mam chyba szósty zmysł pod tym względem, bo zawsze trafiam na coś, co mi się podoba.
    Prosty język w dialogach jest O.K. Jeśli w narracji też jest prosty i skrótowy, to znaczy, że mamy do czynienia z nowoczesnym językiem, a ten mi jakoś nie leży. Fakt, czyta się ekspresowo, ale wolę rozkoszować się piórem dobrego autora niż przelecieć przez treść niby kometa zbierająca po drodze kosmiczne brudy. Czy ta treść coś wnosi, czegoś uczy? Zawsze doszukiwałam się głębi w książkach, szczególnie w dłuższych sagach, kiedy jeszcze na początku nic nie sprawia nawet pozoru posiadanej puenty.
    Niektóre serie przyciągają jednak swoją unikatowością, tak jak napisałaś, coś, z czym się wcześniej nie spotkałaś. Czasami wystarczy tak niewiele, by porwać czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również czasem zwracam uwagę na ciekawą wizualnie książkę i bywa, że okazuje się to strzałem w dziesiątkę.
      Jesli chodzi o powieści, to nie przeszkadza mi nowoczesny język, ale też lubię jak książka ma w sobie coś więcej :)

      Usuń
  3. Ciekawy temat,dawno nie czytałam czegoś takiego ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze przerażały mnie książki gdzie głównymi bohaterami były nastolatkowie (nawet jako dzieckO) xd Poza Potterem i Przyogdami TOmka Wilmowskiego :D Zawsze wydawały sie dla mnie kompletnie nielogiczne, a ich bohaterowie podejmowali głupie, bezsensowne i lekkomyślne decyzję. Widzę jednak, ze ta zapowiada sie inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, też znam wiele przykładów takich irytujących bohaterów. A Harry to chyba mój ulubiony dziecięcy bohater :D

      Usuń
  5. Raczej nie byłaby to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następna, którą zrecenzuję, okaże się być lepsza.

      Usuń
  6. Fantastyka to niezupełnie moja bajka, ale okładka jest zjawiskowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka mega. Zauważyłam ja u Ciebie na Instagramie i już pedzilam sprawdzić co to

    OdpowiedzUsuń
  8. ..z ogromną przyjemnością przeczytałam Twój post i nie omieszkam 'przyjrzeć się bliżej' tej książce.. może skuszę się na przeczytanie..
    - uwielbiam ten cytat : "Kto czyta książki, żyje podwójnie" - Umberto Eco

    ..pozdrawiam najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresowałam :)
      A cytat jak najbardziej słuszny.
      Również pozdrawiam serdecznie! :)

      Usuń
  9. Mi też się podoba okładka. :) Zwykle wolę szybszą akcję, ale jeśli książka jest ciekawa to spokojna akcja mi wtedy nie przeszkadza. Z chęcią przeczytam tę pozycję.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku to właśnie ciekawość pokonała ten nieco nudny początek :)

      Usuń
  10. Świat fantastyki, jakiego dotąd jeszcze nie znaliśmy? To brzmi naprawdę frapująco! Znowu mnie zainteresowałaś, masz jakiś dar do zaciekawiania książkami, o których piszesz:)\Wygląda na to, że książka ma niesamowitą fabułę. Dobrze, że nie zdradziłaś za dużo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainteresowałam :) Książka naprawdę warta zapoznania się z nią.

      Usuń
  11. Książki gdzie bohaterami są dzieci, sa nieco specyficzne. Nie powiem, że nie lubię, bo mam swoje ulubione. A ostatnio nawet czytałam "Kawkę nad morzem" Murakami, gdzie już zaczyna się od tego, że bohater obchodzi swoje naste urodziny. To był pierwsza książka tego autora i pomyślałam sobie, że chyba tego nie przeczytam, ale skończyłam i w tej chwili czytam ostatnią z dostępnych w mojej bibliotece, również polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bliżej jej się przyjrzę. Bohaterowie dziecięcy w niektórych książkach czy serialach wypadają naprawdę dobrze. W "Stranger things" na przykład.

      Usuń
  12. nie wiem czy to dla mnie muszę podumać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niby nie ocenia się książki po okładce, ale w sumie wiele osób tak robi :D Sama tak mam czasami. Osobiście, aby sięgnąć po ksiażkę ktoś, lub coś musi mnie mocno zainspirować, ostatnio zrobił to film :) Twoją książkę bym z chęcią przeczytała.
    Pozdrawiam i życzę miłej majówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób tak robi i często przez to sięga po książkę :D
      Dziękuję i wzajemnie :)
      Również pozdrawiam!

      Usuń
  14. Zastanowię się nad przeczytaniem ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Już od dłuższego czasu nie czytałam tego gatunku:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nie jestem pewna czy to książka dla mnie, ale w razie czego, zapamiętam tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  17. the book seem interesting as well as its cover.
    Have a wonderful spring

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka faktycznie zachęcająca, natomiast treść jak piszesz dla mnie taka se.
    Wolę książki chudsze, z szybszym tempem i lepiej wykreowanymi bohaterami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też częściej sięgam po takie książki :)

      Usuń
  19. Fantastyka to nie dla mnie, ale okładka rzeczywiście bardzo przyciągająca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie, obok książki z taką okładką nie można przejść obojętnie ;) Lubię Twoje recenzje, bo nawet jeśli nie do końca przepadam za jakimś gatunkiem, to potrafisz mnie na tyle zainteresować daną pozycją, że mam ochotę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊