wtorek, 30 czerwca 2020

Miłość może zmienić życie w piekło

Porto jest miastem, które stopniowo popada w ruinę, może dlatego czuję się tu tak dobrze: idealnie oddaje to, co dzieje się z moją duszą.

Tej książki byłam ciekawa, od kiedy zobaczyłam pierwsze zapowiedzi. Z twórczością p. Magdy Stachuli już zdążyłam się zaprzyjaźnić i fanom thrillerów psychologicznych nie trzeba jej przedstawiać. „Idealna", „Trzecia", „W pułapce" i „Oszukana" zrobiły na mnie dobre wrażenie, więc względem jej nowej książki miałam ogromne oczekiwania. Czy i tym razem trafiła w moje gusta?

Anitę i Adama znamy z "Idealnej". Do idealnego małżeństwa im daleko. Po burzliwym czasie, jaki mają za sobą, trudnych doświadczeniach i bezskutecznych staraniach o dziecko w końcu im się udaje. Mogłoby się wydawać, że wreszcie ich życie zacznie się układać. Jednak historia zatacza koło i Anita znowu jest w niebezpieczeństwie. Pewnego dnia w jej skrzynce ląduje czerwona koperta z kompletem bielizny w środku. Mogłaby przypuszczać, że to prezent od męża, gdyby nie to, że stanik jest o trzy rozmiary za duży. Niby tylko niewinna przesyłka, ale w jej głowie znowu pojawiają się te same pytania. Kto próbuje ją zastraszyć? Czy to znowu ta sama osoba? I najważniejsze – co ją czeka tym razem?
Jak ująć to wszystko w słowa, te myśli, które przelewają się nieustannie w mojej głowie? Nie potrafię nad nimi zapanować. A może nie chcę? To one zawsze były moją ucieczką, pozwalały znaleźć się tam, gdzie w danej chwili chciałam być. Podróżowałam w wyobraźni, ale czym ona różni się od rzeczywistości. I tu, i tu wszystko trwa chwilę. Wrażenie, smak, zapach, dotyk mijają bezpowrotnie, jakie więc ma znaczenie dla wspomnień, czy naprawdę coś przeżyliśmy, czy działo się to jedynie w naszej głowie?

Anitę i Adama znamy z pierwszej części. O ile w pierwszej z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, to tutaj nie zapałałam do nich sympatią. Anita irytowała mnie ciągle rozpaczając jak ciężko jest jej być matką i narzekając na brak zaangażowania ze strony męża. Z jednej strony trudno było jej się dziwić – Adam naprawdę nie świecił przykładem wzorowego męża i ojca. Egoista, dbający tylko o siebie i swoje potrzeby. Najbardziej zaciekawiła mnie postać Roberta, przyjaciela Anity, ale jaką rolę odegra w tej historii nie mogę zdradzić.

Zaczyna się całkiem niewinnie. Najpierw przesyłka, potem niepokojące wiadomości. Na początku akcja toczy się wolno, co w thrillerach jest typowe. Całość jest dobrze przemyślana. Autorka stopniowo buduje napięcie, z czasem akcja przyspieszy tak, że książkę trudno będzie odłożyć. Jednak widziałam dużo podobieństw do pierwszej części i to mi przeszkadzało, bo nastawiłam się na coś całkiem innego. Za to w połowie zrobiło się ciekawiej, a zakończenie było naprawdę niezłe.

Czy miłość naprawdę potrafi zmienić życie w piekło? Nad uczuciami nie zawsze da się zapanować. A to może mieć niekiedy poważne konsekwencje.

Całość historii oceniam dobrze, jednak spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Więcej emocji, napięcia, zwrotów akcji. Działo się sporo, ale miałam wrażenie, że niektóre wydarzenia są nieco naciągane i ciężko było mi się wczuć w tę historię. Poza tym odczuwalne było podobieństwo do poprzedniej części. Mimo wszystko fanom thrillerów psychologicznych książka się spodoba. Czyta się szybko i przyjemnie.

Moja ocena: 6/10

Magda Stachula, Strach, który powraca
Ilość stron: 364
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data premiery: 1.07.2020

29 komentarzy:

  1. Niby ciekawa, a jednak średniak. Myślę, że wolę poczekać na coś WOW z przytupem, że wyrwie mi kapcie z nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wylania sie średniak, więc nie bedzie to dla mnie prio w plach czyelniczych

    OdpowiedzUsuń
  3. Do mnie ta książka zbytnio nie przemawia, więc raczej sobie ją odpuszczę :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tytuł i okładka zachęcają, może to wakacyjna lektura?

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka chyba nie do końca dla mnie ale nie skreślam jej

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie powinna mi się spodobać, bo lubię taki typ książek. Szkoda, że nie do końca Ci się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo że książka nie spełniła do końca Twoich oczekiwań, ja bardzo chcę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. To raczej nie dla mnie ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Co prawda mam tę książkę na liście, ale ciągle się waham. Tym bardziej, że trafiam na różne opinie na jej temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytalam jedną książkę tej autorki i zupełnie mnie nie porwała. Widzę, że tak reprezentuje sobą podobny poziom. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  11. mnie korcą książki tej pani, muszę się zapoznać z jej twórczością czy mi się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że nie było tu większych zwrotów akcji i że nie wzbudziła za bardzo emocji. Mimo tego jednak chcę poznać twórczość autorki, sprawdzę czy mi się ta pozycja spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już sama okładka mnie zachęca. Wygląda bardzo dobrze ta propozycja!

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś dla mnie, ale szkoda że malo akcji.
    PS. Śliczny miś hehe

    OdpowiedzUsuń
  15. Książkę miałam na oku, ale chyba odpuszczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie do końca mnie przekonuje, ale kto wie może przeczytam, bo pozory.

    OdpowiedzUsuń
  17. Może sięgnę, gatunek lubię ❤

    OdpowiedzUsuń
  18. Ocenę dałaś dość średnią, ale i tak chyba bym się na nią skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba nie dla mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno sięgnę po jakąś ksiażkę autorki. Albo zacznę od pierwszej części tej albo w ogóle od jakiejś innej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Raczej odpuszczę choć powiem, że przez chwilę miałam ją na oku.

    OdpowiedzUsuń
  22. coś w tym jest, zależy jak miłość się rozwija ... czy jest to droga przez męki czy droga jednak piękna wyprawa.

    OdpowiedzUsuń
  23. Koleżanka czytała obie części i była zachwycona. Chyba też przeczytam. Ciekawie się zapowiada. Recenzja również zachęca do sięgnięcia po nią. Tajemnice wciągają. Nie ma małżeństw idealnych są tylko udane albo i nie. Są tajemnice i inne przeszkody, które musimy pokonać jeśli nam zależy na związku.

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj, Pani Magda zdecydowanie na mojej półce odgrywa ważną rolę. Kapitalne lektury!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi całkowicie nie spodobała się ta lektura, myślę że ocena 6/10 to maksimum w przypadku tej pozycji

    OdpowiedzUsuń
  26. Na razie czytałam tylko Oszukaną, a reszta przede mną. Choć staram się nie czytaj pełnych recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊