piątek, 25 października 2019

Są rzeczy gorsze niż strach, bo strach to dopiero początek

Mam wrażenie, że zmieniam się w inną osobę. Próbuję odnaleźć prawdę, dogonić wspomnienia, które mogą okazać się druzgoczące. Nadal czuję, że to absurd: jak można nie pamiętać kilku dni życia?
Nadrabiam zaległości. Zaprzyjaźniłam się z książkami pani Magdy, więc postanowiłam przeczytać wszystkie, które do tej pory się ukazały.  Czytałam wiele entuzjastycznych recenzji, które mówiły, że książka „W pułapce” jest tą najlepszą. Czy rzeczywiście tak było?
Klara budzi się na klatce schodowej przed wejściem do swojego mieszkania. Nie spodziewała się, że tak skończy się impreza, z której wracała i wstyd jej z tego powodu. Jednak gdy włącza telefon, okazuje się, że impreza była w sobotę, a jest już wtorek. Bohaterkę ogarnia lęk i dziwne przeczucia. Jak można nie pamiętać dwóch dni z życia? Co mogło się z nią dziać przez tak długi czas? Zaczyna sobie przypominać pewne szczegóły, ale nie może znaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania. Kto może za tym wszystkim stać? Okazuje się, że nie tylko ją spotkało coś takiego. Rok wcześniej spotkało to inną kobietę. Czy spotkanie z nią pomoże rozwiązać zagadkę? A może przyniesie jeszcze więcej pytań i obaw...
     Często porównujemy się z innymi, od początku wiedząc, że to zgubne i zupełnie niepotrzebne. Nie ma uniwersalnego modelu szczęścia czy tragedii, więc po co nam te konfrontacje? Jednak w tym momencie opanowuje mnie taki rodzaj lęku, który nigdy wcześniej nie gościł w mojej głowie. W tej strasznej i dziwnej historii nie chcę być wyjątkiem, elementem niepasującym do reszty kompletu.
Akcja jest podzielona na trzy tory. Najpierw poznajemy Klarę, główną bohaterkę. Potem przeskakujemy rok wcześniej odwiedzamy Berlin, gdzie mieszka Lisa i przyglądamy się temu, co może spotkać też Klarę. Próbujemy rozwiązać jej zagadkę, wnioskując co się przydarzyło Lisie. Jest jeszcze trzecia bohaterka, której imienia długo nie znamy, a to, co się z nią dzieje, może mieć decydujący wpływ na dalsze losy bohaterek, dlatego z niepokojem śledzimy rozwój akcji.
Dwie kobiety. Żadna z nich nie może się odnaleźć, po tym, czego doświadczyły. Dwa dni wyjęte z życia wciąż pozostają zagadką. I powodują, że strach i obawy o przyszłość towarzyszą im na każdym kroku. Bo co jeśli sytuacja się powtórzy? Co jeśli tym razem skończy się to gorzej, a tajemniczy sprawca ich nie oszczędzi? Napięcie w tej książce było odczuwalne i z każdą przeczytaną stroną rośnie, by przynieść nam zakończenie, które naprawdę szokuje. Czy to będzie historia, którą niedługo po przeczytaniu zapomnę? Na pewno nie. Ta historia ma uniwersalną wymowę i niesie też dla nas pewne ostrzeżenie. To, co przydarzyło się bohaterkom, może spotkać każdą z nas. I już zawsze jedząc brzoskwinie będę przypominać sobie o tym, co spotkało Klarę… Ale nie mogę zdradzić dlaczego 😊
Co do samych bohaterek, to nie do końca mnie przekonały. U Klary zaciekawił mnie wątek trudnego dzieciństwa i problemów z ojcem, ale nie był on w moim odczuciu dostatecznie rozwinięty. Trochę przeszkadzało mi też, że dwie historie są do siebie bardzo podobne i można się pogubić, gdy nie czyta się uważnie.
Czytałam wiele pozytywnych opinii o tej książce, ale nie do końca je podzielam. Muszę powiedzieć, że inne thrillery pani Magdy bardziej przypadły mi do gustu. W tę historię trudniej było mi się wczuć i wciągnąć. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest bardzo ciekawa, dobrze napisana, a przede wszystkim nieprzewidywalna i trzymająca w napięciu do samego końca. Dla miłośników thrillerów psychologicznych jest to zdecydowanie pozycja obowiązkowa.
Moja ocena 6/10

Magda Stachula, W pułapce
Ilość stron: 298
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2018

43 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej autorce... Ale może dlatego, że nieczęsto sięgam po twórczość polskich pisarzy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie przykład, że polskie książki też mogą być dobre :)

      Usuń
  2. Na pewno kiedyś się skuszę na książki p. Stachuli:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam niczego tej autorki

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy o niej nie słyszałam - może zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam że jej książki są ciekawe, ale jeszcze nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam twórczości autorki, ale bardzo lubię thrillery, więc chętnie przeczytam któryś z nich, ale chyba nie zacznę od tego. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Przynajmniej fabuła zapowiada się ciekawie, bo w przypadku polskich autorek różnie bywa z oryginalnością...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdaje się, że będę zmuszona sięgnąć po jej książki, chodź przyznam iż czytałam wiele nieprzychylnych recenzji...
    Teraz dopiero mnie zaciekawiłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są zarówno nieprzychylne jak i dobre, ale warto dać jej szansę ;)

      Usuń
  9. nowa autorka dla mnie:) może i się skuszę na jej twórczość:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja teraz kończę Orhana Pamuka☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Twórczość tej autorki jest mi nieznana, ale kto wie, może uda się to nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam jedną powieść Pani Stachuli i nie powaliła mnie na łopatki. Także raczej chyba już nie skorzystam. Taki dość średniak to był. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem czy mi spodoba się twórczość autorki. Różne opinie czytałam, więc sprawdzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, może niedługo nadrobię

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi Sabina! Thank you for sharing about this book :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również sporo słyszałam pozytywnych opinii o tej książce. Sama może kiedyś sięgnę, jak skończę czytać w końcu to co mam u mnie na półce :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. jak ja Ci zazdroszczę tych wszystkich przeczytanych książek! kiedyś czytałam nałogowo. mam mocne postanowienie powrotu do tych pięknych czasów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam okazji jeszcze czytać książek Stachuli. Jak tylko coś mi wpadnie w ręce to z chęcią rozpocznę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki ale moja przyjaciółka tak i bardzo polecała mi jej książki. Ja w tej chwili czytam książkę Miłość w czasach zbrodni o wojnie. Świetna.

    OdpowiedzUsuń
  20. Twórczość Stachuli dopiero przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊