Pomysł na to opowiadanie pojawił się jeszcze w liceum. Napisałam wtedy kilka rozdziałów, ale potem utknęłam, bo mój zapał się wyczerpał. Niedawno jednak powiedziałam sobie, że ono się samo nie napisze i jeśli teraz nie zacznę działać w tym kierunku, to nigdy nie zostanie skończone. Stąd postanowienie, by do niego wrócić. Poniższy filmik wykonała moja koleżanka po przeczytaniu początku historii. Obecnie trochę bym w nim zmieniła, ale ponieważ kompletnie się na tym nie znam, to musi zostać, tak jak jest 😁Jak się nauczę takie robić, powstanie bardziej aktualna wersja. Ogólny zarys jednak pozostaje ten sam. Oczywiście adres na końcu już jest nieaktualny ;)
Streszczenia nie będę zamieszczać, bo jeszcze dużo w tej historii może się zmienić. Często zaczynam pisać coś, a wychodzi z tego coś zupełnie innego, prawdopodobnie powstanie ono dopiero na końcu. Powiem tylko, że będzie to historia z głównym wątkiem fantastycznym.
Prolog
"Increase the love decrease hatred
And the scars that too many of us
Carry all buried up in our hearts
Brother we can do some or we can do none
Ignorance is similar to a loaded gun
So don't let it pop off or we're all done"
Kase and Wrethov, One life
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak potoczyłyby się
twoje losy, gdybyś w pewnym momencie w życiu dokonał innego wyboru?
Jak bardzo różniłoby się ono od tego, którym żyjesz obecnie? Ludzie, którzy
stają się jego udziałem są podobni do planet krążących po orbitach, które
zbliżają się i oddalają się od siebie nawzajem. Z niektórymi się
mijamy i nie jest nam dane ich spotkać. Inni mogą być częścią naszego
życia tylko przez krótką chwilę, a potem odchodzą, bo taka jest kolej rzeczy.
Ale są i tacy, którzy na zawsze zajmują miejsce w naszym sercu, nawet
gdy już odejdą. I choć najczęściej na początku nic tego nie zapowiada,
mogą całkowicie zmienić jego bieg.
Jedna osoba, jeden wybór sprawił, że jestem teraz w tym
miejscu. Sama wśród ciemności ogarniającej mnie zewsząd, pełnej wyimaginowanych
istot i niedopowiedzeń. Słyszałam już głosy, których nigdy nie powinnam
słyszeć i widziałam rzeczy, których nigdy nie powinnam widzieć, jednak nie
tego obawiam się najbardziej. Ciemności nigdy się nie bałam, lecz tego, że to
ona pozwala najlepiej słyszeć myśli.
Ale najbardziej obawiam się jego. Bo nie wiem która godzina,
czy jest dzień, czy noc, ale mój głód daje o sobie regularnie znać. Bo
moje ręce skute kajdanami i poranione do krwi nie pozwolą mi się obronić.
Bo przywiązał mnie do krzesła, które jest twarde i nie pozwoli mi uciec.
Bo właśnie słyszę skrzypienie otwieranych drzwi i widzę jego twarz.
Twarz, której nie sposób zapomnieć, i ten
przyprawiający o dreszcze błysk w jego szarych oczach. I mimo
że nie zdradził mi swoich zamiarów, w jednej chwili się tego domyśliłam.
Nie mogę jednak uwierzyć, że byłby do tego zdolny. Przecież tak dobrze go
znałam. A może tylko wydawało mi się, że go znam. Czemu wtedy, gdy zobaczyłam
go pierwszy raz po prostu nie uciekłam? Co mnie wtedy zatrzymało? Wszystko
mogłoby wyglądać inaczej. W wielu innych alternatywnych scenariuszach nigdy się nie
spotykamy. Dlaczego wybrałam akurat ten niewłaściwy? Zamykam oczy w nadziei,
że gdy znów je otworzę albo mnie, albo jego już tu nie będzie.
Podnoszę powieki, ale on nie zniknął. Dalej stoi w tym
samym miejscu i triumfalnie unosi kąciki ust. Tak, chyba wygrał. Mierzymy
się wzrokiem, a potem podchodzi bliżej, za blisko. Unosi rękę i gładzi
mnie delikatnie po policzku swoją zimną dłonią.
– Jak miło cię znowu widzieć – szepcze. Wyraźnie słyszę
niechęć w jego głosie. – Szkoda, że to już ostatni raz.
Jego twarz jest pozbawiona jakiegokolwiek wyrazu, ale oczy
zdradzają satysfakcję. Czy to właśnie było jego celem od samego początku?
Pozbawienie mnie życia?
Czuję na moim policzku jego lodowaty oddech, od którego
ogarnia mnie przejmujące zimno. Powinnam coś zrobić, ale moje myśli są zupełnie
sparaliżowane. Zawsze tak się działo, gdy był zbyt blisko, ale teraz to jest
tylko i wyłącznie przerażenie.
– Mylisz się. Przed nami jeszcze bardzo wiele spotkań. – mówię,
starając się przekonać samą siebie.
Nie wiem, jakim cudem wykrzesałam z siebie jakieś
resztki nadziei, że uda mi się przeżyć. Przecież jestem uwięziona, a on ma
broń. Chyba ostatecznie nie mam już nic do stracenia.
Teraz, gdy zastanawiam się, gdzie miał początek
nieszczęśliwy splot okoliczności prowadzący do mojej zguby, nie umiem sobie na
to odpowiedzieć. Chyba w dniu, kiedy poznałam jego. A może po to właśnie
się urodziłam.
A Tobie daję cenną wskazówkę, choć to jak ją wykorzystasz,
zależy od ciebie. Życie masz tylko jedno. I doceniaj w nim każdą
sekundę. Bo nikt z nas nie wie, co przyniesie jutro, więc żyj tak, jakby
miało go nie być.
A teraz pewnie zastanawiasz się, jak to się stało, że już
prawie nie żyję. Spieszę z wyjaśnieniami.
Dajcie znać, co myślicie o prologu, tylko szczerze ;)
Powodzenia😊👍
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńZapowiada się naprawdę ciekawie. Trzymam kciuki.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńBardzo fajny film, tyle że wygląda jak zwiastun serialu telewizyjnego. Miałam podobny pomysł z wykorzystaniem aktorów (a raczej ich konkretnych ról), które idealnie pasują wg mnie do postaci z mojej książki. Ale brak mi umiejętności w kwestii montowania filmów.
OdpowiedzUsuńRozbawił mnie kot, który zaczął mościć się na kolanach pani.
Moja droga, nie "nadziej", bo raczej nie chodziło Ci o nadziewanie czegoś, tylko w "w nadziei". ;)
Masz przystępny współczesny język, szybko by się czytało tak napisaną książkę. Myślę, że na poczytność byś nie narzekała, teraz kryminalne sci-fi są na Tobie. :)
Film i tak jest jeszcze do poprawki :)
UsuńPomyłkę już poprawiłam, dzięki za uważne przeczytanie.
Cieszę się na tak miłe słowa :)
nice video....
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day
Thanks
Usuńawesome video...indeed
UsuńNa pewno dodam do obserwowanych
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się :)
UsuńBardzo intrygujący prolog, który zachęca do dalszej lektury. Podoba mi się Twój styl, więc czekam na więcej! :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać :)
UsuńNa masz rację, samo się nie napisze, czekam więc na dalszy ciąg...
OdpowiedzUsuńTak, trzeba nad tym popracować :)
UsuńSpieszę się z wyjaśnieniami jakoś psuje cały klimat.
OdpowiedzUsuńAle prolog dla mnie językowo lepszy niż w połowie książek które przeczytałam :D
czekam na dalszy ciąg :)
Pomyślę, czy tego faktycznie nie zmienić.
UsuńO jak miło słyszeć taki komplement :D
Postaram się, żeby dalej było jeszcze lepiej :)
Bardzo ciekawy prolog i chętnie poznam ciąg dalszy. Powodzenia w dalszym pisaniu. ☺️
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ☺️
UsuńŚwietnie napisane! Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńChętnie przeczytam więcej :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńvideo jest mega:D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńWow, this looks amazing!!
OdpowiedzUsuńBeautiful photos ♥
Hugs!!
Thanks! ❤
UsuńUwielbiamy Gry o Tron, Orginalsów i Pamiętniki Wampirów - czuję że te dwa ostatnie mogą mieć coś wspólnego z Twoim opowiadaniem. Czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńWampirów co prawda tam nie planuję, ale mam nadzieję, że moje opowiadanie będzie równie interesujące :)
UsuńNiesamowite opowiadanie! :) jestem bardzo ciekawa dalszej części :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, dziękuję! :)
UsuńVideo jest super ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo szczerze. W takich sprawach tylko szczerze. Moim zdaniem to jest naprawdę BARDZO DOBRE. Emocjonujące. Masz dobry styl. Nie wiedziałam, że masz taki talent. Pisz dalej!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mnie ucieszył ten komentarz :) Dziękuję! Mam nadzieję, że dalej będzie jeszcze lepiej.
Usuńciekawe, jak wybrniesz z tej pętli. jeśli ma być ciąg dalszy napastnik musi przegrać, a jeśli mają się widywać częściej, to jakby sugestia zamiany ról. niech się dzieje. jeśli masz pomysł na ciąg dalszy, to znakomita wiadomość. powodzenia.
OdpowiedzUsuńTa scena to taki punkt kulminacyjny, a teraz planuję zrobić retrospekcję, opowiedzieć historię od początku i ciąg dalszy. Ale to wszystko wyjdzie w trakcie, nie będę za wiele zdradzać :)
UsuńMasz talent ☺
OdpowiedzUsuń😊
UsuńAle to jest świetne :) poproszę więcej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już niedługo pierwsza część :)
UsuńMuszę przyznać, że czytając nieźle się wciągnęłam. Czekam na dalszą część ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Super, cieszę się ^^
Usuń