wtorek, 17 marca 2020

Los ma bardzo zły gust i okropne poczucie humoru

Zdruzgotany, przygnębiony poruszałem się w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, gdzie podłoga, po której stąpałem, nie była tak twarda, a wiejący wiatr tak zimny. Dryfowałem w totalnej nieświadomości, bo nie chciałem przyjąć do świadomości tego, co się dzieje. Niczego. Nie chciałem stamtąd wracać.
Po przeczytaniu Ciszy białego miasta zrobiłam sobie krótką przerwę, po której z ogromną ciekawością wróciłam, by przekonać się, co tym razem autorka zgotuje naszym bohaterom. Czy kontynuacja  serii dorównała jej pierwszej części?
Podobnie jak w pierwszej części spotkamy się tu z rytualnymi morderstwami. Ale tutaj to jeszcze bardziej osobliwy rytuał. Zgodnie z nim ofiarę tego obrzędu palono, wieszano i topiono jednocześnie. W ten sposób ginie dziewczyna, którą prowadzący śledztwo Kraken znał z obozu. Zarówno oni jak i trójka przyjaciół Krakena brali udział jeszcze jako nastolatkowie. Tego, co się tam wydarzyło nigdy nie zapomniał, a w związku z obecnymi wydarzeniami będzie musiał jeszcze raz odświeżyć pamięć. Jaki motyw kieruje nieuchwytnym mordercą? Czy sprawca poprzestanie na jednej ofierze, czy może czeka ich powrót do przeszłości? Nad Vitorią zawisła groźba kolejnych morderstw. Tym razem zagrożone są osoby mające zostać rodzicami. W tym Kraken i jego partnerka. Kto będzie następny na liście?
Teraz, z perspektywy, czasu wiem, że to zlecenie zapoczątkowało niemożliwą do powstrzymania serię horrorów, stało się kolejnym ogniwem ciągnącego się od paleolitu łańcucha przemocy, (...). Ale wtedy tego nie wiedziałem, nie mogłem wiedzieć. Powtarzam to sobie do dziś, każdej nocy, żeby móc zasnąć.
Ta książka do najłatwiejszych nie należy. Jeśli liczycie na szybką i przyjemną lekturę, to może się nie sprawdzić. Znaczy przyjemna jest, ale nie ukrywam, że początek był ciężki. Zajęło mi trochę czasu, zanim wgryzłam się w te opisy, które na początku mnie irytowały. Niektóre wydawały się być tylko zbędnym przedłużaniem. Było dużo scen, które moim zdaniem można by spokojnie pominąć. Ja chciałam, żeby od razu się działo. Za to później moja cierpliwość została wynagrodzona.
Akcja, podobnie jak w pierwszej części, toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych. Lata 2016 - 2017, kiedy to policja ściga tajemniczego sprawcę morderstw oraz 1992 - 1993, kiedy to miał miejsce pewien obóz archeologiczny, a to, co się tam wydarzyło jest kluczowe dla wydarzeń opisanych w powieści. Przeskakując między tymi dwiema płaszczyznami, stopniowo poznajemy coraz więcej szczegółów, które pomogą nam w rozwiązaniu zagadki.
Z czasem wszystko nabiera kształtów. Każda strona wnosi do tej historii coraz więcej, aż w końcu akcja nabiera takiego tempa, że sama ledwo nadążałam. Mamy tam kilku możliwych podejrzanych i kilka przypuszczeń co do motywu, ale śledczym na niewiele się to zdaje, bo rozwiązanie zagadki okaże się być tam, gdzie się go zupełnie nie spodziewają. A jeśli ich czeka niejedno zaskoczenie, to czemu czytelnik miałby się nudzić? Po kolei łączymy fakty, rozwiązujemy tajemnice i dochodzimy do prawdy. Niepewność towarzyszy nam aż do ostatniej strony.
W tej powieści zostało poruszonych też wiele ważnych wątków obyczajowych. W dużej mierze historia skupia się wokół perypetii głównego bohatera i kwestii jego ojcostwa. Poznamy też  innych ojców i matki. Czy każdy z nich dobrze spełnia swój obowiązek? Postawa niektórych z nich słusznie budzi nasz sprzeciw. Przychodzi nam się zmierzyć z problemem wykorzystywania seksualnego dzieci oraz nieodwracalnych szkód na psychice, które przez to powstają. Jako że ten problem jest ciągle i niezmiennie aktualny, ukazanie go  w tej historii to dla mnie duży plus.
Na uwagę zasługuje też podobnie jak w pierwszej części niezwykły klimat, w którym utrzymana jest powieść. Opisy wcale nie są takie długie, a dzięki nim możemy się poczuć jak byśmy spacerowali uliczkami hiszpańskiego miasteczka Vitoria, oglądali zabytki i kosztowali lokalnych przysmaków.
Pierwsza część była moim zdaniem dobra, ale druga zaciekawiła mnie trochę bardziej. Śledztwo jest bardziej złożone, napotyka więcej problemów, mamy dużo zaskakujących zwrotów akcji, przez co fabuła jest bardziej pokręcona, ale jak dla mnie to duży plus. Nie odniosłam wrażenia, że jest ona w jakiś sposób naciągana. U samych bohaterów też się dużo dzieje. Niespodzianki, które wychodzą w trakcie śledztwa nie raz wstrząsną ich życiem. 
„Rytuały wody” to udana kontynuacja serii o rytualnych morderstwach w Vitorii. Dostajemy naprawdę ciekawy kryminał, do tego utrzymany w wyjątkowym klimacie. Jeśli podobała Wam się pierwsza część, to naprawdę warto. A jeśli ktoś nie przeczytał, to polecam zacząć od pierwszej, bo bez jej znajomości można się pogubić. A teraz, gdy już oceniłam książkę, mogę cenić okładkę. Przyznacie mi rację, że okładki tej serii są śliczne?
Moja ocena: 7/10

Eva Garcia Saenz de Urturi, Rytuały wody
Seria: trylogia białego miasta, tom 2 (Cisza białego miasta - recenzja)
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: Muza
Data premiery: 30.10.2019

19 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tej trylogii i na pewno po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kolejny czas słyszę o tej trylogii, mam zamiar przeczytać:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi zachecajaco i jest to idealny czas na nadrobienie ksiazkowych i filmowych zaleglosci :) Pozdrawiam :)

    Karolina
    www.newyorkcitymilf.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też sobie na nią ostrzę ząbki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że podobała Ci równie mocno jak mi :) Wiedziałam, że przypadnie Ci do gustu :) To teraz szybciutko dobierz się do 3 tomu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele słyszałam o tej serii... może się skuszę, na pewno będę miała ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka tej książki, jest niewątpliwie intrygująca. Natomiast fabuła, zapowiada się ciekawie, więc kto wie, może kiedyś się skuszę na tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musiałabym najpierw przeczytać pierwszą część, ale kryminały uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czytałam:D i podobało mi się:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest to jak najbardziej mój gatunek literacki i z przyjemnością zatracę się w tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo często widzę książki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety ostatnio brakuje mi czasu na lekturę

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze, że ta część też jest dobra, bo całą tę serię mam w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jestem do końca przekonana czy to książka dla mnie ale misio fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O tym cyklu duzo juz napisano. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cykl w planach. Jak pisałam pierwsza część czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  18. Już bardzo dawno czytałam wszystkie 3 tomy i mi się podobały ♥

    OdpowiedzUsuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊