poniedziałek, 4 lutego 2019

Jeden wielki miszmasz, czyli zwariowany dzień z życia studentki

Mam już za sobą dwa egzaminy i wydaje się, że to już koniec sesji dla mnie. W końcu czas chwilę odetchnąć przed nowym semestrem. Za mną dwa dni naprawdę ciężkiej pracy włożonej w przygotowania do dzisiejszego egzaminu, który na szczęście poszedł mi dobrze. Wczoraj, siedząc nad notatkami, czułam się strasznie zrezygnowana i nie miałam siły na robienie czegokolwiek. Ale dzisiaj, gdy wstałam i wyjrzałam za okno, zobaczyłam takie piękne widoki, że nawet egzamin przestał mi tak ciążyć.
Wracając z egzaminu, spotkałam pana, który chodził z aparatem po Kortowie i robił zdjęcia, więc nie tylko mnie to zachwycił. Co prawda fotograf ze mnie żaden, ale gdy widzę coś takiego, nie potrafię przejść obok obojętnie.

Schody na Górkę Kortowską. Jeśli ktoś uważa, że w życiu ma zawsze pod górkę, powinien spróbować wejść po tych schodach. 

Kościół w Kortowie

Jak widać, moje sąsiadki zimna się nie boją 😊

I Górka Kortowska, na której studenci urządzają zjeżdżanie na sankach. 


A gdyby ktoś zobaczył dziewczynę biegającą po Olszynie jak wariatka i goniącą tramwaj numer 3, który oczywiście uciekł, bo jakże mogłoby być inaczej — to właśnie ja dzisiaj. Zatrzymywałam się tylko na chwilę, by zrobić zdjęcia, albo... zawiązać buty 😁
Załatwienie wszystkich spraw przed wyjazdem, oddanie książek do dwóch różnych bibliotek, zdążenie na czas na film do Multikina, a potem na autobus powrotny do domu, było nie lada wyzwaniem, ale jak to zwykle bywa - całe moje życie to jeden wielki spontan, a i tak w większości przypadków wszystko idzie po mojej myśli. Do kina dotarłam całe trzy minuty przed rozpoczęciem seansu 😊
Oglądałam "Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3" i muszę powiedzieć, że było to świetna rekompensata po tych ciężkich przygotowaniach do sesji. Dawno się tak nie uśmiałam na filmie. Naprawdę był to jeden wielki miszmasz — mnóstwo różnych wątków, połączonych w jedną historię sprawia, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Poza tym dwie poprzednie części to już klasyk, więc nie sposób nie obejrzeć trzeciej. Polecam wszystkim.
Na dzisiaj taki luźny post, dajcie znać w komentarzach, czy chcecie, żeby częściej się takie pojawiały :) W planach mam jeszcze kilka ciekawych pomysłów, które wkrótce zrealizuję, bo ferie oznaczają więcej czasu na bloga.

16 komentarzy:

  1. Jaki piękny zimowy krajobraz! :)
    Też muszę wreszcie obejrzeć ten film. Jestem ciekawa moich wrażeń. :)

    Pozdrawiam
    Zuzanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zima potrafi zachwycać. Film naprawdę godny polecenia :)

      Usuń
  2. Ale masz tam piękne widoki. U mnie pięknie było tylko z rana o 5, potem brudno i czarno od samochodow, jak to w mieście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mieście tak jest, ale Kortowo to specyficzne miejsce :)

      Usuń
  3. U mnie to widoki jak z ,, ruskiej baśni" i też robiłam zdjęcia. Niby słońce świeci, a tu śniegu po kostki, a drzewa ubrane w białe kubraki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, takie skojarzenia przychodzą do głowy jak się na to patrzy :)

      Usuń
  4. wiesz jak tam czytam o tym życiu studenckim i o egzaminach to brakuje mi tego:) fajne to były czasy, nauka i studia to lajcik w porównaniu z dorosłym życiem po studiach ;p gdzie praca to nie wykład czy kolokwium na które się nie pójdzie bo się nie chce:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, człowiek na studiach się przejmuje kolokwiami czy egzaminami, ale prawdziwe problemy zaczynają się dopiero po studiach :)

      Usuń
  5. Ten kościół mi przypomina pewien kościół w moim mieście. A co do tego posta to fajnie, jak się pojawiają też takie luźnie posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jakim mieście mieszkasz? :) W takim razie postaram się częściej takie pisać ;)

      Usuń
  6. Piękne, zimowe krajobrazy. Dwie poprzednie części Kogla Mogla uwielbiam i pokładam duże nadzieje w trzeciej części, dlatego Twoja pozytywna opinia jest dla mnie istotna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam dwie poprzednie części, a teraz i trzecią. To jest po prostu świetne :)

      Usuń
  7. Piękne zdjęcia, trzeba utrwalać takie widoki, bo nie zawsze zima jest łaskawa. Nie pamiętam, kiedy jechałam na sankach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze, szczególnie nasza polska zima, często bywa deszcz i plucha zamiast takich pięknych widoków.

      Usuń
  8. Pięknie uwieczniłaś te miejsca na swoich zdjęcia i zimę także. W tym roku też była u nas ostra zima w hucie. Szalalam ja z aparatem oj szalałam. Uwielbiam to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Robienie zdjęć to jedne z najlepszych zajęć.

      Usuń

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊