sobota, 19 stycznia 2019

Pomyśl o tym, zanim kupisz kolejną bluzkę

Kiedy wracałam do domu, towarzyszyła mi jedna myśl: jakie to piękne uczucie, gdy wiem, że już do wieczora nie muszę wychodzić z domu :) Szczególnie po tak pracowitym poranku, jedyne o czym marzę, to zamknąć się w pokoju i odetchnąć, bo dzisiejsze zajęcia okropnie mnie zmęczyły. Ale niezależnie od tego jak bardzo bym była wykończona i tak zawsze powiem, że było warto.
Dzisiaj dzieci z Inspiracji (przedział wiekowy 8-9 lat) uczyły się jak można twórczo wykorzystać nienoszone już ubrania, by ich nie wyrzucać. Poddając się modowym trendom, kupujemy ubrania, które teraz się nosi, zaś po jednym sezonie coś innego staje się modne i chcemy mieć kolejne.
Dowiedzieliśmy się, że nasze ubrania pochodzą z Azji a najwięcej fabryk ubrań jest w Bangladeszu. Pewnie większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że do pracy w tych fabrykach często wykorzystuje się również dzieci, które nie chodzą do szkoły, muszą wstawać rano i pracować, by zarobić na podstawowe potrzeby jak chociażby jedzenie. Płaci się im za ich pracę bardzo małe wynagrodzenie, a większość pieniędzy, które wydajemy na ubrania, dostają właściciele marki i sklepów, które je sprzedają. Bardzo często kupując ubrania, szczególnie podczas szału wyprzedaży, nie zastanawiamy się czy będą nam one potrzebne i czy będziemy w nich chodzić, bierzemy dlatego, że są obniżki cenowe, a potem leżą one w szafie a po jakimś czasie nawet lądują w koszu. Powinniśmy jednak pamiętać, że każda taka koszulka jest zasługą ciężkiej pracy, bardzo często dzieci, które nie dostają za nią godnego wynagrodzenia. Od tej pory za każdym razem, gdy będę kupować nową bluzkę, dwa razy się zastanowię, czy na pewno będę w niej chodzić.
Dzieci miały okazję zaprojektować i zrobić własne koszulki przy wykorzystaniu farb akrylowych i szablonów. Niektórym wyszło to naprawdę ładnie, jeden chłopczyk wymyślił szczególnie ciekawy wzór. Udało mi się zrobić zdjęcie temu małemu artyście :) Wszystkie maluchy były zadowolone z tych zajęć, bo dawały prawie same pozytywne oceny w głosowaniu.


Na koniec musiałyśmy umyć wszystkie pojemniki po farbach, wałki i posprzątać, przez co zostałyśmy trochę dłużej, ale kiedy przypomnę sobie te uśmiechnięte dzieci, wiem, że warto było przyjść, bo bez wolontariuszy zajęcia by się nie odbyły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊