Jak
to się dzieje, że jednego dnia budzę się z myślą, że przegrałam życie i tak
bardzo nie chce mi się wstawać a innego dnia już od rana jestem pełna energii i mimo
mnóstwa obowiązków starcza mi jej na wszystko?
Wczoraj przeczytałam ciekawy artykuł o emocjach i
tym jak sobie z nimi radzić. Doświadczamy różnych emocji, jest kilka
podstawowych: radość, smutek, złość, strach i wstręt. Na ich bazie wyróżniamy
jeszcze wachlarz innych. Kluczowe jest to, by umieć je właściwie przeżyć, bo
każda z nich jest ważnym komunikatem, że w naszym życiu coś się dzieje,
wiadomością do nas samych. Nie możemy cały czas doświadczać radości. Aby czuć
się dobrze, musimy nauczyć się przeżywać wszystkie emocje, bo każda z nich jest
równie ważna. Tylko jeśli pozwolimy sobie je odpowiednio przeżywać i nie
będziemy ich blokować, poznamy odpowiedzi na pytania dotyczące tego, co robić
w różnych sytuacjach. a to pozwoli nam znaleźć rozwiązanie dla
ważnych życiowych spraw.
Myślę, że to są bardzo ważne słowa, które każdy powinien wziąć do siebie. Od teraz,
kiedy mam ochotę sobie popłakać, płaczę. Gdy coś mnie rozbawi, śmieję się i
przekazuję ten dobry nastrój innym. Nie blokuję mojego wewnętrznego głosu,
kiedy ma mi coś do przekazania. To sprawia, że czuję spokój. Wychodzę na
spacer, rozglądam się i cieszę się, że mogę być tu i teraz, robić to, co robię,
być tym, kim jestem.
Pozdrowienia z Olsztyna, w którym dziś świeci piękne słońce i miłego dnia wszystkim :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Przeczytane? Skomentuj, jestem wdzięczna za każdą opinię 😊